Ze Starego Bloga

Myslisz Ze Wiesz Wszystko… ?

Był sobie kiedyś i jest Pan Zenon Laskowik. Znana postać polskiej sceny kabaretowej lat PRL-owskich. Jego duety z Panem Smoleniem do tej pory bawią ludzi na potęgę. 
Życzę tego współczesnym kabaretom aby ich skecze bawiły tak samo po 20 latach…

Otóż, wspomniany Pan Laskowik w pewnym momencie swojej kariery a było to na jej szczycie, rżnął scenę kabaretową i został  listonoszem. 
Po jakimś czasie i po wielu pytaniach powiedział dlaczego podjął taką decyzję: 
– „bo zrozumiałem, że z wszystkimi wódki się nie napiję…”

Do tego wpisu w jakimś stopniu zmobilizował mnie pozytywny „człek” czyli Mr. Michał Górecki vel Koszulkowo tym oto postem na FB…



Od dawna przyglądam się „branżuni” i całemu ADHD jakie ją ogarnia w materii newsów, tematów, trendów, nurtów, RSSów, wyścigów, wpisów, kto pierwszy i kto już wie a kto jeszcze nie, sucharów, nie sucharów, podsumowań do podsumowań, komentarzy do komentarzy, memów, sremów itp…

Ludzie kochani. 
W życiu każdego dorosłego człowieka kiedyś przychodzi i powinien przyjść taki moment, jeśli nie przychodzi to są od tego specjalni lekarze, kiedy zrozumiemy po co i na co to wszystko. Żyjemy w upiornie szybkich czasach, przeładowanych masą komunikacyjnych przekazów, wiedzy a niestety w większości zwykłego bełkotu. Do tego wszystkiego sami się nakręcamy, że nowe technologie, które, coraz to nowsze softy nas w tym wyręczą i dostarczą nam coraz to lepszej treści, bardziej wartościowej itp. Efekt jest wręcz odwrotny. Rośnie nasze uzależnienie od kolejnego newsa, informacji, wpisu, postu i nie tylko. Pędzimy za tym wszystkim, dążymy do czegoś przed sobą, tylko po co…?

Dlatego wyłączcie w cholerę to wszystko i :
– weźcie książkę /ebook też się liczy/,
– dziewczynę, żonę, matkę czy kochankę za rękę i popatrzcie jej w oczy,
– psa, kota czy króliczka na spacer,
– wyłączcie też telewizor a najlepiej go wywalcie,
– włączcie sobie radio z mądrymi rozmowami o mądrych rzeczach,
– idźcie do ludzi bez tych wszystkich elektronicznych smyczy,
– zadzwońcie do kogoś i przegadajcie pół nocy przez komórkę itp.


Wiem, że to jest trudne, sam z tym walczę ale nie dajmy się zwariować. Nie ogarniemy nigdy wszystkiego, tej całej treści, wiedzy, kejsów, newsów, tematów itp. Wiedza w tym temacie, którą już mamy i jeszcze pozyskamy i tak nas „branżunię” czyli jakieś max. 10% tego społeczeństwa pozycjonuje nad „resztą” do tego stopnia, że „reszta” nie ogarnie tego przez najbliższe kilka lat. Wystarczy wyjść na zewnątrz, do firm, „normalnych” ludzi biznesu czy nawet korporacyjnych szych z marketingowych twierdz aby to zrozumieć. Kisimy się już do tego stopnia we własnym gronie, że tracimy kontakt z „normalnym” światem. Nie chcę nikogo tymi słowami urazić czy ośmieszyć a używam takiej terminologii jedynie dla porównania. 
Na szczęście jest światełko w tunelu bo dało się to usłyszeć na tegorocznej 5-tej już edycji Internet Beta w rozmowach z ludźmi czy też gdzieś między słowami w prezkach /BTW :: Mateusz Tułecki, znowu świetna impreza :-)/.
Tak samo jak wiemy, że trzeba zdrowo żyć i odżywiać się dla naszego ciała to też powinniśmy zrozumieć, że nasz mózg też potrzebuje zdrowego odżywiania czyli musi odpoczywać, resetować się. To jest gwarancja trzeźwego myślenia, dystansu do tematów, spraw, zagadnień. Dystansu, który oczyszcza, daje szersze pole widzenia. Dążę cały czas do tego. Wydaje mi się, że dużo dalej w tym stanie jest Jacek Gadzinowski czego mu zazdroszczę…:)

Wracając do tematu, dlaczego o tym piszę … ?
– „bo zrozumiałem, że wszystkiego i tak nie ogarnę…”
Kończać. Jak ktoś mnie nie rozumie to nie musi nie mój problem…:)


Jak coś macie do mnie to na iPhonie mam włączone powiadomienia więc wiecie co i jak. Taki żarcik … 🙂

Rany. To chyba najkrótszy wpis na moim blogu :-).

One comment on “Myslisz Ze Wiesz Wszystko… ?

  1. Nadchodzi mnie czasem taki moment, że robię log off biorę buty i idę pobiegać… mam blisko nad Wisłę, taki odpoczynek na pół dnia…
    Brakuje mi jednak dłuższego resetu – tydzień w Bieszczadach byłby idealny.

Comments are closed.