Nie tylko z okazji Dnia Kobiet ale w ogóle…
Bosko uwielbiam na nią patrzeć.
Wręcz codziennie ją podglądam jak się ubiera.
Wręcz codziennie ją podglądam jak się ubiera.
Łaknę okiem każdego skrawka jej ciała.
A kinestetycznie cierpię kiedy nie mogę jej dotykać.
Dotyk jej jest dla mnie jak powrót do dzieciństwa.
Bezpiecznego dzieciństwa kiedy mama przytulała.
Jej zapach jest endorfiną dla mojego mózgu.
I ukojeniem tych tysięcy zapachów, które uwielbiam.
Wiem, jesteśmy czasami trudni w różny sposób.
Ale nasze charaktery tak mają, taka karma. Przepraszam.
Jest młoda, jest mądra, jest piękna, jest prawie idealna.
To już parę lat a ja ciągle jestem cholernie zakochany, jak na początku…
Rubi – dzięki 🙂
Piękne słowa!!! Cudne to Wasze uczucie… 🙂 -Rubi