Ze Starego Bloga

Teraz Wszyscy Kochaja Janowicza … ?

Kocham tenis ziemny od dobrych 30-tu lat. Kocham go miłością prawdziwą i wierną do samego końca. Oczywiście szybciej mojego niż jej :). Niewiele krócej też gram więc moje dywagacje poniżej to nie tylko „pitolenie teoretyka” jak wielu innych a kogoś kto zna pot i trud ganiania po korcie. Kogoś kto zna niepowtarzalny zapach tego sportu i doznania rywalizacji na korcie. Kocham ten sport !!!

Nie przypominam sobie nigdy aż takiego parcia w tym kraju na tenis ziemny jak teraz. Pamiętam szał na skoki narciarskie, na jazdę na nartach biegowych, na siatkówkę, czasami też na piłkę nożną /ostatni raz w 1982 roku :)/. 
Naród szaleje. Politycy szaleją. Zapraszają nasze tenisowe gwiazdy. Szkoda, że to wszystko dzieje się PO a nie przed #Wimbledon . 

    Foto Gazeta.pl


Widocznie jak życie znowu pokazuje sukces ma wielu ojców a porażka jak zawsze już nie. Łatwiej dokleić się do sukcesów niż wcześniej „politycznie i urzędniczo zainwestować” w niepewne zwycięstwo. 
Pani Ministra Sportu Joanna Mucha /piękna kobieta jak wszystkie Joanny :-)/ też jest chętna na spotkanie i nawet nasze tenisowe gwiazdy na to spotkanie podobno poczekały bo to podatnik czeka na urzędnika a nie odwrotnie. 
Szkoda bo standardy światowe są inne no ale nie znowu u nas :-(.

Osobiście wolę „ryzykantów” niż tych co lecą na „doklejkę” do sukcesu :). To jest inwestycja. Oczywiście, że może być niepewna ale życie takie jest. Cały sport taki jest. Wszyscy rodzice naszych tenisowych gwiazd, które wyżej wymieniłem taką decyzję kiedyś podjęły. Zaryzykowały swój czas i kasę bo państwo jakoś nie chciało zaryzykować patrz działania Polskiego Związku Tenisa Ziemnego. 

Sport i potencjalne sukcesy jest jak gra w „totka”. Tu też nie ma gwarancji sukcesu. Na to wszystko też nakłada się cała otoczka wiary w sukces. Wiary w to, że można być najlepszym a nie jednym z wielu najlepszych. Równanie do najlepszych to parciem na „pudło”. Parciem na „pudło” jest też indywidualność. 
Ileż to media wylały „żali”, że Janowicz jest chamski na korcie, że Radwańska „kocha” torebki itp. Tacy są i tacy mają być. Tak są skonstruowani. W tym sporcie przeciętniak nie wygrywa. Tu trzeba mieć serce i jaja bo tenis to taki sport gdzie gra głowa a biegają nogi. Widownia tenisowa kocha takich zawodników. Oczywiście wszystko w zakresie umownej kultury bo to sport kulturalny. Tu nie ma miejsca na chamskie zachowania bo zaraz są piętnowane. Tu jest miejsce na takie sytuacje jak ta po meczu Janowicz : Kubot kiedy chłopaki wyściskali się przez pół minuty a potem wymienili koszulkami. 

To #Wimbledon zapamięta już na zawsze bo nikt tego wcześniej nie zrobił. 



Sport na tym poziomie to sport osobowości. Tu nie ma miejsca na miernoty. Miernoty to tylko mogą miernie komentować codzienność.
Kiedy Janowicz grał to McEnroe, Becker, Wilander i inni, którzy w tym sporcie coś osiągneli i mają coś do powiedzenia mówili, że „Jerzyk” to już światowa czołówka. Ten poziom nie osiąga się poziomem w stylu jestem jak inni, jestem „swój”, jestem jak WY. On i reszta mają być inni. Mają być bo osiągają sukcesy jakie osiąga tylko kilkadziesiąt osób na świecie.

Kilka dni temu w pewnym sensie o tym pisał Tomek Tomczyk vel KOMINEK z czym się zgadzam.


Sponsorzy już liczą kasę.
Liczą ile warci są czy Janowicz czy Radwańskie czy Kubot czy Przysiężny czy Matkowski czy Fyrstenberg… Chyba rozumiem to wszystko bo Polska czekała na taki sukces dobre 30 lat. Niestety w biznesie też jest jak w sporcie. Ci co wcześniej postawili i zaryzykowali to teraz liczą ile zaoszczędzili na kontrakcie. 

Nie wiem czy wiecie ale Jerzego Janowicza jako pierwszy wspierał łódzki dealer Peugeota :: Nordyński. Potem przyłączył się Peugeot jako marka. 
W styczniu 2013 generalnym sponsorem został ATLAS
Oni wszyscy wierzyli w Janowicza kiedy nie był znany i potem też kiedy miał gorszy czas. Otrząsnął się już po tym i teraz jest już w innej lidze.

Ciekawie historię Rodziny Janowiczów opisał Paweł Nowacki.

Przy okazji zapytam się gdzie jest TVP, którą utrzymujemy z naszych abonamentów ?
Dlaczego publiczna telewizja, której zadaniem jest też promowanie sukcesów polaków nie postawiła na ten sport ?
Czy sportem narodowym jest tylko piłka nożna, której poziom jest żenujący a ilość kasy jaki wchłania jest jak dziura budżetowa Ministra Rostowskiego ?
Pytam ale nie spodziewam się odpowiedzi.


Domyślam się też, że poza pierwszymi dwoma nazwiskami, które są znane medialnie to reszta już nie mówi aż tyle no może jeszcze poza nazwiskiem Kubot z którym to też bywało różnie 🙂


A szkoda. 
Skoro Polska to teraz kraj samych specjalistów od tenisa ziemnego to trzeba a wręcz wypada odrobić w tym zakresie pracę domową. 
Zastanawiam się jak długo to będzie trwać ? 
Niestety obawiam się, że tylko do czasu ich sukcesów. Z Małyszem było podobnie. Jak miał gorsze 2 sezony to już „wszyscy specjaliści” krzyczeli, że już się skończył. 
Polska smutna mentalność ale niestety bardzo prawdziwa. Całe szczęście nasi zawodnicy mają inną konstrukcję psychiczną bo w innym wypadku nie osiągneli by tego co osiągneli.


Na koniec jeszcze mój lekki żal do Pana Bohdana Tomaszewskiego, który komentował tegoroczny #Wimbledon.
Panie Bohdanie z całym szacunkiem do Pana osoby, sukcesów, osiągnięć i tego co Pan zrobił dla polskiego tenisa. Proszę jedynie o więcej zawodowstwa przy komentowaniu meczy w których gra Janowicz bo niestety ale nie udaje się Panu kryć animozji jakie ma Pan do niego. To jest nasz najlepszy tenisista w historii polskiego tenisa czy to się Panu podoba czy nie. Zatem  proszę go wspierać na antenie, wierzyć w niego, zachęcać do boju a nie krytykować między słowami. Może się mylę ale takie odniosłem wrażenie słuchając Pana w Polsacie.


5 comments on “Teraz Wszyscy Kochaja Janowicza … ?

  1. A widzisz bo już sam zwątpiłem ale zdecydowanie słyszałem jego głos i to jak drugi komentujący zwracał się Panie Bohdanie 🙂

  2. ajj przepraszam, mój błąd… jakoś nie dopuszczałem do siebie myśli, że 91 letni Bohdan nadal komentuje… a jednak

  3. Komentatorem tego meczu, jak całego Wimbledonu był Tomasz Tomaszewski – syn Bohdana. Rozumiem, że można się pomylić bo mają bardzo podobny głos…

  4. Przykro mi było momentami jak go słuchałem. Jak Janowicz zagrał dobrą piłkę to nie było euforii tylko taka "kontrolowana" radość. Szkoda 🙁

  5. Też odniosłem takie wrażenie, ze pan Tomaszewski jakoś nie wierzy albo nie lubi Janowicza i to dziwne podkreślanie tego, że stara się komentować profesjonalnie…

Comments are closed.